18 sierpnia 2014

[07] I remind myself that times could be much worse


Cześć! Nareszcie udało mi się coś wykonać, z czego jestem w miarę zadowolona, bo niestety, ale mój kryzys nie chce mnie opuścić na dobre i ciągle wraca. Zwłaszcza zrobił się dotkliwy wczorajszego wieczora i wciąż się utrzymuje. Zawiodłam się na sobie podczas tych wakacji, bo obiecywałam sobie, że będę cały czas tworzyła, co chwilę dodawała notki, a tu nic. Jest jeszcze gorzej niż w roku szkolnym. Mam mnóstwo czasu, a czuję się tak, jakbym nie miała go wcale. Strasznie się rozleniwiłam i nie wiem co zrobić, bo przez to moje blogi podupadają, a ja potrafię tylko całymi dniami się patrzyć w sufit i ubolewać nad końcem wakacji. A gdy już siadam do komputera i Photoshopa, wyrzucam praktycznie wszystko do kosza, bo nie czuję się wystarczająca. Dopadła mnie chyba jakaś chandra. A może potrzebuję dłużej przerywy? Naprawdę nie chcę Was zostawiać i odpuszczę sobie pomysł z zawieszeniem bloga.

Ale przechodząc do tematów weselszych, do jakich należy długi weekend, który minął wraz z dzisiejszym dniem, spędziłam go w Ustroniu. Wyjechaliśmy w piątek rano, wróciliśmy wczoraj wieczorem. Muszę przyznać, że był udany, choć miałam naprawdę sporo spięć z rodzicami, głównie przez ich nadopiekuńczość. Niestety, ale wciąż uważają mnie za pięciolatka, któremu trzeba podstawiać wszystko pod nos i nie można go spuścić z oka, a co gorsza zostawić samego w czyimś domu na kilka godzin. Męczy mnie to już i nie wiem co zrobić, aby zdobyli do mnie jakieś zaufanie.

Dobra, już nie przesadzając, bo jestem pewna, że nikt o moim nastoletnim życiu czytać nie chce. Mam dziś dla Was pięć nagłówków, cztery sygnatury i dwie koloryzacje, które obiecałam Wam w ostatnim poście. Dzisiejsi faworyci to koloryzacje, które uważam za naprawdę dobre, jak nie najlepsze w całej mojej "karierze" graficznej.











2 komentarze:

  1. Czwarty nagłówek, sygnaturka na górze i pierwsza pod nagłówkami są the best. Urzekła mnie głównie kolorystyka, ale prace te mają niesamowity charakter, niepowtarzalny - pewnie już nigdy takich nie zobaczę ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nagłówki śliczne,najbardziej podoba mi się 1 i 3. Z sygnatur naj 1 :)
    Obserwuje.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń